sobota, 30 kwietnia 2011

Wianek w ogrodzie

Z lekką zadyszką przedstawiam mój wianek jeszcze w kwietniu:)

Wyzwanie to było niemałe. Po przejrzeniu setek internetowych wianków nie mogłam się zupełnie zdecydować za który się wziąć.
Z tego też względu nie zakupiłam żadnych materiałów.
A tymczasem wielkimi krokami zbliżała się Wielkanoc i związany z nią wyjazdowy zawrót głowy. A obiecałam sobie, że przed Wielkanocą wreszcie złożę zalegający doktorat. I wydziergam siostrzenicom jakieś zwierzaki. Obietnic tych dotrzymałam, ale wianek w polu został.

Po powrocie z ojczyzny już się prawie poddałam, bo Wielkanoc za nami, na jajka i kurczaki trochę późno;) i co tu zrobić.



Po powrocie i zupełnie desperacko wzięłam do ręki styropianowe kółko i zaczęłam zawijać...

Z tego co tam miałam pod ręką czyli z zielonego i w kratkę powstała baza do wianka i wyglądała raczej nudno.

Przydały by się jeszcze jakieś kwiatki, pomyślałam, ale nie miałam w swej kolekcji żadnych zdecydowanych kolorów.

Nagle wzrok mój wpadł na jeden z materiałów zdobiony w pstrokate koła.
Zaczęłam je sobie wycinać i po kolei wyrabiać kwiatki według tego wzoru.
Kwiatki zostały przyszpilone do podstawy a zamiast guzików przykleiłam im filcowe środki.

Sesja zdjęciowa w wieczornym ogrodzie zdecydowanie dodaję mu uroku, ale w sumie muszę przyznać, że po serii mieszanych uczuć, polubiłam swój wytwór i może go nawet gdzieś powieszę.

Do zobaczenia w maju:)

Wariacja wiankowa

   Moje zamiary wiankowe były zupełnie inne,ale maszyna się zbuntowała ,wzięła i się zepsuła  w najmniej odpowiednim momencie . Więc jest taki o.... 


 tyci  zwariowany ,tyci krzywawy, tyci kwiatowy .
Baza papierowa zrobiona prawie jak przy tym szmacianym wianku . Tylko, że ja miałam wszystkiego za mało ,wiec jest jaki jest .

Na szybko

Wianek miał wyglądać trochę inaczej, no ale nie zawsze wychodzi tak jak sobie założymy. Tu jest tutek do wianka który skradł moje serce, i na którym wzorowałam się :))

z ostatniej chwili

zdązyłam prawie za pieć dwunasta
miałam cięzki miesiąc
ale wianek powstał na czas
wiankowy temat nie jest moim faworytem ale wyzwanie to wyzwanie
no i miałam przy tym sporo zabawy
wianek jest całkowitym recyclingiem
biała baza to prześcieradło jednorazowe z kuszetki PKP
kwiatki z filtrów do kawy
a reszta powycinana z resztek papierów na sizzixie
a np. motyl wycięty z segregatorowej przekładki plastikowej






Posted by Picasa

środa, 27 kwietnia 2011

Wiosenny wianek ze skrawków



Oto mój wiosenny wianek ze skrawków. Lekko oszukałam,bo tak naprawdę ma to być ostatecznie litera O w napisie dom lub home-do mojego przedpokoju :]

Niestety coś poszło nie tak z przestrzennością tej litery,ale przymknijmy oko na to :P.Po więcej zdjęć zapraszam na www.matkapolkasienudzi.blogspot.com

pozdrawiam wiosennie An

niedziela, 24 kwietnia 2011

świąteczne jajo

Witam serdecznie w ten piękny świąteczny dzień :)
Zostawiam swój wianek- jajo oraz życzenia:
Niech Wam Mili będzie wiosennie, słonecznie, świątecznie! 
Niech cieszą Wasze oczy kolorowe pisanki i wielkanocne baranki! 
Niech się w śmigus-dyngus woda na Was leje, 
a wielkanocny zając przyniesie radość i nadzieję!

poniedziałek, 18 kwietnia 2011

Styropianowy zawrót głowy

Muszę szczerze przyznać, że go wymęczyłam. W głowie miałam bardzo (moim zdaniem) fajny pomysł, ale ostatecznie, nie wyszedł on tak jak chciałam. No ale jest jaki jest, cały ze styropianowych jajek, w kurzych piórkach, koralikach i rafii. Misz masz w dwóch słowach…

 IMG_3877

IMG_3880a

piątek, 15 kwietnia 2011

Udało się, mam!

Zrobiłam swój trzeci wianek.



I najlepsze jest to,że mi się bardzo podoba;-)

Przepiórki się wykluły i uciekły...

ale za to został mały kurczaczek:)

Oto moje wyzwanie kwietniowe. Choć zaplanowałam sobie coś innego (wianek z zielonej włóczki trawki), to mój własny skorupkowy pomysł bardzo mi się podoba. Miałam dużo frajdy produkując go. I już zdobi drzwi wejściowe.

wtorek, 12 kwietnia 2011

kwietniowy wianek

Poprzednie szyciowe wyzwania, przyznaje się, mi nie poszły. Z wiosenną zatem radością  przedstawiam mój kwietniowy wianek :) Nie będę ukrywać, że wianki to ja bardzo lubię robić. Ten zrobiłam już jakiś czas temu i użyłam do niego samych recyklingowych materiałów (materiały ze starych bluzek, podstawa po starym bożonarodzeniowym wianku). 
Pozdrawiam wiosennie wszystkich

sobota, 2 kwietnia 2011

Wianek z gniazkiem

Pomysł na taki wianek znalazłam w zeszłorocznej Wenie nr 2/2010 tylko tam był zrobiony cały z krepiny.Mój jest zrobiony na okręgu z gałązek brzozowych ,korzystałam z kursu Tulki. Gałązki owinięte są trawą ze starej spódnicy hawajskiej,gniazdko też z tejże trawy,ptaszek uszyty z filcu wg Tego wzoru.Wianek ozdobiony kwiatkami forsycji,gałązkami bazi i piórkami. Pierwszy raz robiłam taki wianek i jak widać jest mocno niedoskonały ale praca przy nim była bardzo przyjemna.

Kwiecień – robimy wianek

 

A to już kwiecień. Idą święta, wiosna idzie, wianki będziemy pleść a potem wrzucać je do falującej wody… albo wieszać na ścianach, drzwiach i innych temu podobnych. Kursików i inspiracji w internecine nie brakuje, więc do dzieła drogie Panie!

A na dobry początek chwalę się moim zeszłorocznym wiankiem z jajkami sprzed laty dwu. Bez kursu, sama wymyśliłam :)

Easter wreath

W przypadku korzystania z kursu przy robieniu wianka uprasza się o umieszczenie linka do tego kursu (należy się to autorowi).

piątek, 1 kwietnia 2011

Lepiej późno, niż wcale

Oj nie po drodze mi było z marcowym wyzwaniem. Choć prawie od początku wiedziałam, że wykorzystam wzór na okładkę zeszytu, to nie mogłam się za robotę zabrać.  Okładka miała być uszyta z aplikacjami, ale rano dostałam olśnienia i powstało takie coś. Okładkę uszyłam, ale wzór zdekupażowałam ;) Co się naklęłam , to moje...